niedziela, 19 maja 2013

Wiosenna sesja z Ewą

Z Ewą umawialiśmy się na sesje już od dość dawna i jakoś nie mogło się złożyć.
Koniec końców korzystając z bardzo ładnej pogody postanowiliśmy spotkać się na małą sesyjkę plenerową.
Ewa jest także świetną makijażystką wiec i to było zapewnione.

Jako oświetlenie został wykorzystany generator 600Ws wraz z dwoma głowicami, jedna wyposażona w parasolkę do miękkiego oświetlenia sceny, drugi to goły ringflash stosowany w zamian za beauty dish do bardziej wyrazistego, twardszego oświetlenia.

Stosuję zasadę ze mając bardzo mocne źródło światła ustawiam je na przekątnej słońca.
Dzięki temu bezpośrednio padające słońce na plecy modelki staje się światłem kontrowym.
Wypełnienie tła i cienie reguluje czasem naświetlania sceny.


Jest to początkowy setup który potem zależnie od sytuacji jest modyfikowany o dodatkowe źródła światła, np. kiedy słońce jest za grubą warstwą chmur i nie rzuca wyrazistych cieni. W takim przypadku nie nadaje sie na światło kontrowe i należy dostawić dodatkowy flash.

Poniżej efekty naszej pracy:






Retusz klasycznie już D&B na 2 krzywe i szara warstwa. 

Ekspozycja:
Iso50 
Dla flash:
t1/125-1/200 f4-8
Dla zastanego:
od -1 1/2EV do  -2 2/3EV w stosunku do flash

Taki system pracy jak przedstawiony w dzisiejszym wpisie wymaga juz niemało doświadczenia a takze wielu dokładnych pomiarów.
Klasyczne podejście czyli: "ustawiamy tak długo aż na LCD aparatu będzie OK" jest możliwe ale zajmuje ogromną ilość czasu. Tak samo ustawianie na histogram niewiele nam mówi.

Już niedługo ruszają wideo warsztaty na których w kolejnych odcinkach pokaże min jak robić portrety i fashion na 4 sposoby:
- bez żadnych modyfikatorów i akcesoriów
- tylko z blendą
- jedną lampą
- dwoma i więcej lampami
a także
- zdjęcia modelkom w nocy
- pomiar światła przy mieszaniu światła zastanego z błyskowym bez światłomierza.

Zapraszam do wysyłania propozycji tematów do wideo warsztatów oraz pytań na jakie mógł bym odpowiedzieć przy okazji warsztatów na:

e.zielinski@mailplus.pl


Pozdrawiam
Edwin (and Team)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz